Kolejnym projektem był motorek o nazwie Suzuki TS 50 o pojemności 50 ccm. Nie wygląda to imponująco ale chciałbym zaznaczyć że nie posiadałem jeszcze 18 lat i nie było wielkiego wyboru. Motorek kupiłem w Sandomierzu u późniejszego kolegi który okazał się pasjonatem przeróbek motorków. Suzuki było po kompletnym malowaniu. Z wymienionych elementów były:
- malowane plastiki
- piaskowana rama
- nowe zębatki
- nowy łańcuch
- nowa kierownica
Pojeździłem jakiś rok no i jak to bywa z 50 ccm szybko się nudzi dlatego szybko poszło na sprzedaż.