niedziela, 10 czerwca 2012

Suzuki SV 650 N

Suzuki SV 650 N

Kupiłem go od znajomego handlarza z południa Lubelszczyzny. Motorek kupiony we Francji w firmie ubezpieczeniowej. Rocznik to 2005. Rozbity tak jak na zdjęciu poniżej. 


Silnik o pojemności 650 ccm i mocy 72 KM


Pierwsze co to kupiłem uszkodzone części takie jak kierownica, manetki itp graty


Następnie go rozkręciłem i wymontowałem uszkodzone elementy.


Rama i lagi okazały się proste.


Silnik z przebiegiem 15 tyś km czyli całkiem świeży i bardzo ładnie chodził.







Uszkodzenia baku były zbyt duże że trzeba by było wyciągać bak za pomocą spawów lecz w przypadku baków istnieje ryzyko zapalenia się oparów podczas spawania dlatego dałem sobie spokój i kupiłem nowy bak.


 Dlatego do malowania trafiły tylko bak (nowy był w innym kolorze) i jeden plastik.


Z innych napraw mogę wyliczyć: prostowanie kolanka wydechu, uszczelnianie chłodnicy, naprawa i spawanie obudowy licznika, malowanie obudowy zegarów, malowanie lampy przedniej, naprawa tylnej obudowy tablicy rejestracyjnej.


Z rzeczy które kupiłem najważniejsze to: podnóżki, kierownica, lusterka, metalowe naklejki na bak i plastiki,   dekiel pojemnika płynu hamulcowego,  klamki hamulca i sprzęgła, tankpad, i końcówki kierownicy, nowy akumulator i wymiana oleju.



Autorska pracą którą wykonałem w sposób naprawdę godny podziwu była obudowa chłodnicy którą skonstruowałem za pomocą anodowanej na niebiesko aluminiowej siatki, kilku kawałków aluminiowych profili U  i 4 śrubek łączących wszystko.
































Poniżej znajduje się filmik z pierwszego odpalenia po złożeniu. 



Malaguti Madison

Po kilku wycieczkach do Paryża zachorowałem na duży turystyczny skuter. W obszar moich poszukiwań wpadły modele takie jak Yamaha T-MAX 250, Aprilia Atlantic 125, Honda Foresight 250. Szukałem całkiem długo bo aż 2 miesiące. Szukałem w różnych krajach, na copart-cie w Anglii i we francuskich ubezpieczalniach, naturalnie musiał to być coś rozbitego. Po długich poszukiwaniach Malaguti MADISONA znalazłem wreście w PL całkiem blisko bo kawałek za Radomiem w stronę Łodzi.

Trochę o skuterze:

- włoska produkcja

- produkowany do dnia dzisiejszego z lekkim liftem ( ten akurat był z roku 2005)


Pojemność to 150 ccm w 4-suwie czyli całkiem oszczędnie zarówno pod względem spalania jak i żywotności silnika. 


Ten model występował w 4 wersjach silnikowych 125, 150, 250 i 400 ccm.


Motorek był lekko rozwalony, lekko tzn nie miał przodu. 


Jak go odbieraliśmy to niby przód miał zamontowany ale niestety nie w tym kolorze ....


Rama prosta więc robota ograniczyła się do pomalowania przedniego plastiku, jednego bocznego i dokupienia kilku brakujących elementów.


Takich np jak ten element poniżej który był połamany i poklejony trochę słabo wyglądał.


Cała robota zajęła mi jakieś 4 weekendy a efekty są na zdjęciach poniżej.



Madisona kupił jakiś entuzjasta skuterów z Otwocka i tak moja przygoda ze skuterami się zakończyła.